piątek, 29 kwietnia 2016

#5 HSGD

Zapomniałam dodać wczoraj posta. Przepraszam. Dziś po prostu wyrobiłam się na styk. Robiłam całkowity reset komputera, nie ma na nim nic. Pobieram wszystko co powinnam mieć na kompie: gra, spotify, gimp, przeglądarki. Najważniejsze i najpotrzebniejsze rzeczy. W szkole do 14, na wychowawczej apel. Po apelu wf, nie ćwiczyłam. Zaczął się niestety okres... Meh, dam radę. Aż tak bardzo nie umierałam, wzięłam 2 proszki i jakoś się trzymam. Co w szkole jeszcze... Ktoś załatwił się w naszej szatni i kupka po prostu leżała sobie na środku. :')
Po szkole zrobiłam obiad, później wyszłam z psem. Spotkałam 2 koleżanki, pogadałyśmy, poszlajałyśmy się trochę i tak wszystko mi w sumie zleciało.


kajzerka, pół serka wiejskiego 240
pół torebki ryżu, warzywa na patelnie 300
2 jabłka 100
2x kanapka (ciemne pieczywo, wędlina, pomidor) 158
snaxy paprykowe 135

933/950

3 komentarze: